czwartek, 30 stycznia 2014

PRZYJACIEL


Historia prawdziwa w siedmiu odsłonach, w wielu odcinkach,
                       dedykowana OLI – mojej chrzestnej cόrce
                         (Powroty dobrych fal, 2011, str. 167-187)
      
 Odsłona V, odcinek 15
Rekolekcje roczne, które mi zeszły na żebraniu,
dobiegały właśnie końca, a znaku nie było.
Rekolekcjonista miał zwyczaj rozdawania obrazków
z pobożnymi myślami, sam te myśli wybierał
i ręcznie wpisywał.

Gdy w ostatnie spotkanie ruszył od mównicy
w stronę zebranej wspólnoty, a ręce wyciągały się
po pamiątkę, zawołałam w sercu z całej mocy:
Jezu, masz ostatnią szansę! Daj mi obrazek,
który będzie od Ciebie!

Wyciągnęłam rękę po mój los,
gdy moja kolej nadeszła.
Zacisnęłam na moment powieki,
zebrałam wszystkie moce wiary, którymi
chciałam udźwignąć nieznane mi jeszcze wyroki.
Potem, po chwili, powoli odwróciłam kartkę.
Na jej odwrocie czytałam:

masz prawo sama wybierać
moich zmiłowań bezmiar
              albo nicość własną