niedziela, 30 grudnia 2012





Scena z filmu
(David Lynch, Prosta historia)



oto oddzielna gałązka
weź ją
złam
łatwo się łamie

to człowiek ktόry sam zostaje

a oto gałązek wiązka
liczba i wić ktόra trzyma
łam teraz
nie złamiesz

to rodzina



 Powroty dobrych fal, str. 132 


czwartek, 27 grudnia 2012

Na przemian


Lulajże Jezuniu
Niebieska Dziecino
Lulajże nim lulaj
Lulaj mi Synu

Na przemian
to lulaj
to zabij
falami podpływa
do żłόbka w Betlejem
zwόj szary nie może
ogarnąć Cię Boże
a wiara nielicznych jest siłą
więc rozum więc wiara więc rozum
od Ciebie ucieka do Ciebie się tuli
więc zabij więc lulaj więc lulaj

Lulajże Jezuniu
Niebieski Podarku
lulajże nim lulaj
w baty poszarpią

Nim smoka
zastępy
wyruszą
na rzeź bez pardonu
na wojnę o trony
dajemy ci dusze
i wszystko co nasze
a Ty nas umocnij w czas prόby
gdy wiara gdy rozum gdy wiara
w potyczce bolesnej swe siły osłabi
więc lulaj więc zabij więc zabij

Lulajże Jezuniu
Niebieska  Dziecino
Lulajże nim lulaj
Lulaj mi Synu
Lulajże Jezuniu
Niebieski Podarku
lulajże nim lulaj
w baty poszarpią

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Kolęda ziemi




pod sklepieniem wonnych rąk
na tronie kolan bezbronny Krόl
zapowiedziany Syn Obietnicy
idzie pracować w Ojca winnicy

wyprostuj plecy szczęśliwa ziemio
do mgieł przywykła i nocy
losy się twoje na dobre  mienią
ku pokoleniom zakrzyknij z mocą
w niebo się rozpłacz ziemio szczęśliwa
wieczną okryta czułością
Bόg nieprześcigły w swojej miłości

pod sklepieniem pysznych głόw
na tronie grzechu przebiegły wąż
ciągle zastawia groźne zasieki
lecz mu odjęte berło na wieki

wyprostuj plecy szczęśliwa ziemio
Bόg ci się zrodził tej nocy
Ktόrego zgodnie przez pokolenia
zapowiadali święci prorocy
w niebo się rozpłacz ziemio szczęśliwa
tylko na chwilę skarcona
znowu w Ojcowskie wracasz ramiona


Bożena Anna Flak

niedziela, 23 grudnia 2012

Opłatek




Biały kruchy opłatek
pszenna kruszyna chleba
znόw szepce w dłoniach naszych
o pokόj prosi u nieba

Ref.
Niech wojny ustaną
niech dzieci co rano
do szkoły wybiegną
radosne
daj pokόj rodzinom
Niebieska Dziecino
a zgoda na na ziemi
wyrośnie

Bόg wielki się uniżył
Maryi  Syn Opłatek
by z grzechu nas odkupić
naszą się staje zapłatą

Ref.
Niech wojny ustaną
niech dzieci co rano
do szkoły wybiegną
radosne
daj pokόj rodzinom
Niebieska Dziecino
a zgoda na na ziemi
wyrośnie

Podajmy sobie dobro
pokorne słowo przebacz
pomόdlmy się opłatkiem
chlebem pokoju i nieba

Ref.
Niech wojny ustaną
niech dzieci co rano
do szkoły wybiegną
radosne
daj pokόj rodzinom
Niebieska Dziecino
a zgoda na na ziemi
wyrośnie


 Bożena Anna Flak

piątek, 21 grudnia 2012



Przeżyliśmy
koniec świata.
To dobry początek, by
ze zdwojoną radością
czekać na Tego, Ktόry
Nieskończony.

____________

fot. Adrianne Wood 

środa, 19 grudnia 2012

Dar



Nauczyłam się, że
prawdziwy dar uzdrawia
z małych potrzeb, a budzi źrόdła
tęsknoty niczym nie zleczone.

Prawdziwy dar pięknieje
czekaniem.

Drżą przed nim złodziejskie pośpiechy.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

___________

mal. Noo Cin Je

niedziela, 16 grudnia 2012

Niedziela radości


są czekania
na radość
tak oczywistą
że same
od tej radości
stają się radością

są czekania,
ktόre w radość
prowadzą
tak pewnie
że już są  jej
kosztowaniem

Preludia fortepianowe
Szopena
Rachmaninowa

i nasze adwentowe

czwartek, 13 grudnia 2012

W rocznicę stanu wojennego...



Z Warszawy w świat
zabrałam ze sobą duży
obraz z Łagiewnik.

Biel i czerwień promieni.
I dwie moje Ojczyzny





Powroty dobrych fal
(poemat “Przyjaciel”  Odsłona VI)

środa, 12 grudnia 2012

Zwycięstwo


Nauczyłam się, że
wśrόd czekań są i te,
porόżnione z nadzieją,
gdy z każdej strony
szczypie niepewność
i groza
doczekania nie tego,
czego się czeka.

Pozbierać się wtedy
i choćby dowlec swόj ciężar
do Tego, Ktόry obiecał ochłodę
to zwycięstwo
wiary.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

____________

fot. Wang Ningde

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Oddech


Nauczyłam się, że
czas wypełniony po brzegi,
a przedtem wnikliwie obmyślony,
nie ucieka. Mija, ale zostawia po sobie
rajskie owoce sensu, ktόry z kolei
jest oddechem
czekania.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

____________

mal. Sue Reed

sobota, 8 grudnia 2012

Niepokalana


Muzyko orlich skrzydeł
opartych o Wiatr

Ciszo Wielkiego Kanionu
o wzejściu Dnia

Czułości szczytόw niezlękłych
u broczących Ran

Niepokalana

czwartek, 6 grudnia 2012

Czekanie


Nauczyłam się, że
nie ma,
tu w tym życiu,
takiego spełnienia,
ktόre byłoby kresem czekania.

Męcząca wizja,
jeśliby wszystko
zamknąć w doczesności.

Skrzydlata,
dla idących dalej.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

_____________

mal. Daniel Henning


wtorek, 4 grudnia 2012

Adwent w małym mieście


chodzi  Pan Jezus
po małym mieście
gdzie wszyscy się znają
z imienia i prawie wszyscy
Jego noszą  imię
w tej samej obmyci
chrzcielnicy

zdumiony
że i tu nielepiej
mimo bliskie więzy
rzuca jarmarcznym
stołom

błogosławieni ktόrym
święta bez Świętego
zmierzły

żywej dostąpią
tęsknoty

sobota, 1 grudnia 2012

Adwent w wielkim mieście


Chodzi Pan Jezus
po wielkim mieście
w bezimienne zamieszany
 mrowie

głowę zadziera
buzię otwiera
jak obcokrajowiec


wszystko drga i brzęczy
jakby karmił pustkę

płyną sztuczne drzewka
strumieniami luster
w zatłoczonym niebie 
rozhuśtane gwiazdy

zatrzymać by kogo
zapytać by kogo

z jakiej to
okazji

czwartek, 29 listopada 2012

Perspektywa


Nauczyłam się, że
obraz życia, jak każdy obraz,
wycenia się głębokością perspektywy.

Z perspektywy lat,
z perspektywy wiary,
z perspektywy cierpienia  

wiele udręk
oczyszczonym złotem
wiele siόdmych nieb
spopieloną
iskrą.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


środa, 28 listopada 2012

Nawyk


Nauczyłam się, że
badanie wzroku
najlepiej przeprowadzać
samemu, w wyciszonym miejscu
i przynajmniej raz dziennie.

Wada, ktόra nazywa się “belką”
odnawia się regularnie i nie da się
jej pozbyć raz na zawsze. Pierwszy jej objaw,
niszczący filary wewnętrznego systemu,
to zanikająca zdolność dostrzegania dobra
w domownikach i osobach, z ktόrymi
spotykamy się każdego dnia.

Praktykujący
wypowiadają się zgodnie, że
tylko nawyk bezlitosnego usuwania
trzyma belkę w zarodku.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


poniedziałek, 26 listopada 2012

Nadzieja


Nauczyłam sie, że
pytanie o przyszłość 
jest w istocie swej
pytaniem o teraźniejszość.  
Tu gdzieś, w tych, a nie innych obszarach
zaczyna się wykluwać...
nadzieja.

By wiedzieć kim będę
muszę poznawać ze wszystkich sił
prawdę o tym kim jestem. I cenić sobie rόwno,
jeśli nie więcej, bolesną przestrzeń
tajemnicy niepoznawalności.

Jeśli
udowodnić się nie da
(a chyba jeszcze się nie da)
żeśmy tylko śmiertelnym ciałem,
to już trochę jesteśmy
nieśmiertelni.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

sobota, 24 listopada 2012

Niepamięć


Nauczyłam się, że
niepamięć
jest największym
wygnaniem.

Ojcze nasz, Ktόryś jest w niebie,
(...) przyjdź Krόlestwo Twoje...

Ile z nas, krόlewskich dzieci,
drży z radości na pamięć
Ojcowskiego Krόlestwa?

Z CYKLU Nauczyłam się, że...
 

piątek, 23 listopada 2012

Swoje


Nauczyłam się, że
cudze wesela i cudze pogrzeby
są jak podrόże chmur nad głowami.
Czasem tylko doleci śmiech,
czasem tylko pręt
błyskawicy.

Przemienia jedynie to,
cośmy poznali do głębi
i uznali za swoje.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

czwartek, 22 listopada 2012

Korzyść


Nauczyłam się, że
chwalebna to rzecz
uciekać z miejsca, gdzie się
dwόch bije, by się nie ubrudzić
pewną, a tanią
korzyścią.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

środa, 21 listopada 2012

Kartka


Nauczyłam się, że
z każdą zapełnioną kartką
więcej przestrzeni.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

wtorek, 20 listopada 2012

W parze



Nauczyłam się, że
wielka pasja może iść w parze
z wielkim taktem i najwyższym respektem,
tak jak opieszałość i strach z uładzoną delikatnością.

Krόlestwo Boże więcej się uszarpie
z cukrowanym świętym
niż z charakterem
z krwi i kości.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

poniedziałek, 19 listopada 2012

Tymczasowo


Nauczyłam się, że
uczciwa i dojrzała relacja
z sobą samym,
drugim człowiekem i Bogiem
wyklucza tymczasowość.

Tymczasowo
trzyma się truciznę
w plombowanym zębie.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


piątek, 16 listopada 2012

Wylew


Nauczyłam się, że
piękno boli. Raduje
i uciska jednocześnie.

Bόl wywołany pięknem.

Rozległy wylew tęsknoty
za Tym, Ktόry
Pięknem
Jest.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

___________

mal. Christine E. Alfery, Galaxy


czwartek, 15 listopada 2012

Banki


Nauczyłam się, że
schorowane ręce,
pozwijane na jesieni liście
i oczy skomlące o pomoc
to najlepsze banki,
ktόrym powierzamy
naszą dobroć.

I na odwrόt.
Pomiatanie słabym
to wyzucie się pewne
z jedyneg majątku - własnej godności.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


środa, 14 listopada 2012

Jutro


Nauczyłam się, że
dobra, ktόre ma się uczynić
niedobrze odkładać
do jutra.

Tak wiele jutrzejszych dni
spόźniło się na
dobro.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


wtorek, 13 listopada 2012

Ladies and gentlemen


Nauczyłam się, że
nie wiemy
jakie z nas damy
i jacy dżentelmeni
aż zbiegną chmury
nad głowę przeciwnika.

Będziemy wtedy
podżegać pioruny
czy podamy
parasol?

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


poniedziałek, 12 listopada 2012

Sen


Nauczyłam się, że
lepiej dłużej pospać
niż zarazić jasny dzień nocą.

Jak wszystko co dobre,
także i sen potrzebuje
otwartych
oczu.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 


niedziela, 11 listopada 2012

Ojczyzna


Nauczyłam się, że
fenomen serdeczny Ojczyzny
także w tym, że Ona sama,
sobie tylko wiadomymi mocami,
ponad polityką i naszą własną obojętnością
idzie z nami dokąd idziemy
i powtarza w pamięci
nasze imiona.

Musi tak być, bo jeśli nie...
to skąd te łzy w oczach starego światowca
od pierwszych taktόw “Boże coś Polskę”?

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

__________________

fot. Ilona Sobik

sobota, 10 listopada 2012

Modlitwa


Nauczyłam się, że
dla modlitwy nie ma już imion,
ktόrych by ludzki język nie przywołał,
a przecież serce ciągle smakuje
jej nowość poranną i wieczorną,
i gdy słońce wysoko.

Krystaliczność jej mowy bezsłownej
zbiera szepty z warg, płatek po płatku
aż się wysypie tęcza.


Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

czwartek, 8 listopada 2012

Nurt


Nauczyłam się, że
poznać mądrego po płaczu jego,
tak jak głupiego po śmiechu,
o czym wiadomo.

Tyle łez płynie zakolami, z dala od potęgi
zwartego nurtu, rdzawy osad zostawia w pamięci
i niczego nie zmienia. A to dlatego, że głębsza natura płaczu,
ktόrej się nie pojmuje za jednym płaczem,
nie ma nic z przypadłości i przypadkowości. 
Pulsuje w niej logika oczyszczenia.

Wyczucie tego pulsu sprawia,
że łzy świecą.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...


środa, 7 listopada 2012

Bogacz


Nauczyłam się, że
niepojęta to hojność,
gdy, z dobrej woli, jeden człowiek
chce drugiego człowieka czegoś nauczyć.

Iluż zatrzymuje i umiejętności, i wiedzę
tylko dla siebie, nie rόżniąc się tym samym
od pospolitych bogaczy, ktόrych biedni
omijają kołem.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...


wtorek, 6 listopada 2012

Zegarek


Nauczyłam się, że
zegarek to złota rzecz.

Spadochron ratuje życie,
gdy się otwiera na czas.
Ujdzie kopytom świeżych zaprzęgόw 
kto w porę zejdzie
z bitej drogi.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

____________

mal. Józef Brandt (1841-1915)

poniedziałek, 5 listopada 2012

Aromat



Nauczyłam się, że
cięgi łaskawsze od głaskań.
Gdzie ich cierpki aromat,
nie lęgną się mole
złudzeń.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


niedziela, 4 listopada 2012

Święci


Nauczyłam się, że
nie ma świętości bez osobowości
i że święci, wszyscy święci są na jakimś etapie swej drogi
zgorszeniem i kłopotem dla nabożnej miernoty,
nie mówiąc już o nienabożnych.

W przeciwieństwie do obwoźnych figur,
tak bezpiecznie nijakich,  
że otwierają się przed nimi wszystkie drzwi,
ci stają do raportu z byle powodu:
za to, że milczą i za to, że mόwią,
za to, że kwitną, choć w ciemnym kącie
i za to, że inni, choć w słońcu, nie kwitną.

Dotrzymują im kroku
im tylko podobni.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

piątek, 2 listopada 2012

Doskonałość


Nauczyłam się, że
jedyna doskonałość
możliwa na tej ziemi
to doskonałe do niej dążenie.

Utyka, potyka się,
pchnięty zbiera się skrzętnie,
prostuje,
idzie.

Zaślubiony Drodze.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

czwartek, 1 listopada 2012

Cmentarze


Nauczyłam się, że
cmentarze więcej mόwią o źyciu
niż rozbawione miasta.
I są mniej smutne
od rozbawionych
miast.

Miłośnikom wiedzy
ofiarują niekłamaną perspektywę.
Chwiejnym nie szczędzą pomocniczych pytań.
Władają milczeniem.....po krańce ziemi
tym samym językiem.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

środa, 31 października 2012

Natura


Nauczyłam się, że
natura ludzka
jest beznadziejnie
i fascynująco
niezmienna.

Wszystkie rozpacze
i wszystkie nadzieje
płacą jej haracz.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


poniedziałek, 29 października 2012

Wąż


Nauczyłam się, że
prześladowanie Kościoła
to odwrόcona historia z biblijnego Raju.

Tam
starodawny Wąż rozbudza
w ludziach chętkę,
by byli jak
Bόg.
Tu
ten sam Wąż
obrzydza Chrystusowy Kościόł,
dlatego, że Bόg daje w Nim
słabym ludziom
cząstkę Swej
władzy. 

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

sobota, 27 października 2012

Zioła


Nauczyłam się, że
prawdziwi poeci to zioła zapomnianych łąk.
A że rosną w nie zatrutym wnętrzu
napar z ich kwiatόw i liści
na strutych
boleści.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

czwartek, 25 października 2012

Ceremoniał


Nauczyłam się, że
łatwo wziąć ceremoniał
za oznaki prawdziwości odczuć.
Przy odrobinie wprawy można
w jakimś bocznym rzędzie
natknąć się na oko, ktόre widzi, czego
w świście sztucznych ogni
nie widać.

Jakże to miłe
wdzięcznie  mrugnąć
w stronę tego oka.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...

wtorek, 23 października 2012

Kaprys


Nauczyłam się, że
można jednocześnie być
podziwianym i pomijanym.
I, aby było weselej,
powody ku jednemu i drugiemu
często błahe.

Kapryśne nasze opiniowanie,
jak niebo nad Londynem.


Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

sobota, 20 października 2012

Podrόżowanie


Nauczyłam się, że
podrόżowanie
winno być lekkie,
im dalsze, tym lżejsze.

Rakieta,
gdy przekracza orbitę,
spala pokaźną część swej konstrukcji.

Przekraczanie czasu
wymaga spalenia wszystkiego,
co się nie oprze
ogniowi.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

czwartek, 18 października 2012

Odpoczynek




Nauczyłam się, że
kto odpoczywa, mniej się leni.

Zabrać odpoczynek, np. niedzielny,
to skazać ludzi na wyrobnictwo,
poszarpane lenistwem, czyli
niemożnością koncentracji
na tym, co tu i teraz.

Najwyższa, niewątpliwie, forma odpoczynku
to umiejętność przebywania z sobą samym.
Wdrażanie do tej umiejętności
jest tak samo ważne
jak wdrażanie
do pracy.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

środa, 17 października 2012

Kruszec


Nauczyłam się, że
więcej na ziemi kruszcu
niż to widać.
 

Oczy, które błogosławią dziecko
wychodzące do szkoły,
ręce czekające z obiadem
- bez lakieru paznokcie
i rzęsy bez tuszu -
opadają szalą dobra,
liliowym pokłonem
do stóp Sędziego
i przesądzają

losy.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


niedziela, 14 października 2012

Chluba


Nauczyłam się, że
z niemądrości chlubi się ten,
ktόry głosi, że mόwi, co myśli.

Czyż nie na odwrόt powόd do chluby:
myśleć co się mόwi?

Z CYKLU Nauczyłam się, że...


sobota, 13 października 2012

Światli


Nauczyłam się, że
umysł prawdziwie światły
nie komplikuje spraw prostych,
a skomplikowane i nieproste
wywabia na światło
i prostuje.

“Pόł-ktosie” wszelkiej maści
 dorabiają
 wykrzywianiem
 porządku.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

piątek, 12 października 2012

Przez wszystko


Nauczyłam się, że
przez wszystko można rosnąć
i karleć można przez
wszystko.

A jak? A gdzie?

Stale się uczę.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...

czwartek, 11 października 2012

Ziarnko


Nauczyłam się, że
ziarnko wiary do ziarnka,
a uzbiera się
pewność.

Z CYKLU Nauczyłam się, że... 

wtorek, 9 października 2012

Ogień


Nauczyłam się, że
tak dużo zalatanych,
tak mało zamyślonych.

Zalatanym się zdaje, że bez nich zgaśnie ogień.
Zamyśleni dopiero się dowiedzą,
że byli ogniem.

Z CYKLU Nauczyłam się, że...