piątek, 15 sierpnia 2014

Rumianki



zapachniało rumiankami
w caluteńkim niebie
w tej godzinie gdy Syn Matkę
zabierał do siebie

niebo wzeszło  rumiankami
jak daleko biegnie oko
wszyscy święci z aniołami rwą rumianki
na witanie
śmiechu tyle szczęścia
 tyle

a ja jeszcze
widzę ciebie
w raj mnie rumiankowy wiedziesz
w galicyjskie pole




niedziela, 8 czerwca 2014

On was wszystkiego nauczy (J.14.26)



wszystkiego mnie naucz
Święty Duchu
wszystkiego i od początku
ognistą gumką wymaż
niedouczeń letniość mdłą
zburz mnie do posad
i od posad zbuduj
świątynię
swą

wtorek, 20 maja 2014

Czekanie















przyjaciόł starych
pytaj o czekanie
i patrz jak im zewsząd
do siebie po drodze
im bardziej chcą być razem
tym wiecej są gdzie są
a wszystkiemu od ich pełni
radośniej

przebudzonych  do wiary
pytaj o czekanie
i patrz jaki zegar w ich domu
na cały dom
obracają w ręku każdą minutę
jak złoty pieniążek
nim sie upewnią że sypnie
wiecznością

w cierpieniu okrzepłych
pytaj  o czekanie
i patrz jak im do twarzy
tylko co konieczne
zgodzeni  z niepogodzeniem
widzą już  metę i bieg podwajają
zazdrośnie

niedziela, 20 kwietnia 2014

!




z prędkością zachwytu
we wszystkich miejscach naraz
spadają wodospady
Haendel’a

śmierć 
pokonana w Chrystusie
na chwilę tylko zabija
ostatnie słowo należy do Życia
Alleluja




sobota, 19 kwietnia 2014

Przed koncertem





napięte struny ciszy
uniesiony smyczek
oko na dłoń
Maestro



Art. Virginia Maksymowicz




piątek, 18 kwietnia 2014

Z Krzyża






bito
zdecydowanie  fachowo
odpowiednie ćwieki w odpowiednie miejsca
zdejmują z uwagą
rozdarcia na rękach takie duże
i bok jak drzwi domu
otwarty

Matki kolana drżą
takie małe



Art. Virginia Maksymowicz


  


wtorek, 15 kwietnia 2014

Zwrot






Deska Krzyża
ostatnia i pierwsza
Deska Ratunku

Od Niej
śmierć liczy swoje rocznice
a Życie swoje Urodziny


Art. Virginia Maksymowicz 




piątek, 11 kwietnia 2014

Przed Podniesieniem






dosłowne wszystko
gwoździe młotek
popękane ścięgna
zdruzgotane
stawy
i
nic
dlatego
że nie było wyjścia
Cały od stόp do głόw
I na szerokość wyciągniętych rąk
Dobrowolny



Art. Virginia Maksymowicz 




wtorek, 8 kwietnia 2014

Gotowy






została jeszcze
tunika
tkały ją ręce Matki

ciągną po nią
ręce oprawcόw
pięknie tkana

krόlewski dywan ogołocenia
rozwinięty


chodźcie
Ofiara przed nami
 

Art. Virginia Maksymowicz



niedziela, 6 kwietnia 2014

Szept






Oblicze Boga
na obliczu ziemi

szept miłości najcichszy
pośród wrzasków i kpin
rzuć na krzyż swoje winy
ziemio

straszny jest ciężar
nie oddanych
win



Art. Virginia Maksymowicz