wtorek, 14 stycznia 2014

PRZYJACIEL


                     Historia prawdziwa w siedmiu odsłonach, w wielu odcinkach,
                                         dedykowana OLI – mojej chrzestnej cόrce
                                           (Powroty dobrych fal, 2011, str. 167-187)

Odsłona II, odcinek 6
Po trzech latach dopiero wypadki zaczęły biec wartko,
dziwując się sobie nawzajem,
jak w dobrym scenariuszu.
A biegły tak!
Mama moja zupełnym przypadkiem poznała nazaretankę.
Nazaretanka zupełnym przypadkiem poznała mamę.
Poznały się obie przypadkiem i zaprzyjaźniły.
Mama opowiadała o nazaretance,
córki się śmiały, bo kto by się nie śmiał.

Kiedyś jednak mama przyniosła wiadomość,
z którą, widać to było, musiała się dobrze wpierw
naszamotać. Siostra mówiła,  powtarzała jak uczeń,
który nie umknie odpowiedzi, mówiła, że w Ostrzeszowie,
niedaleko Kalisza będą rekolekcje o powołaniu do zakonu,
dla dziewczyn tylko te rekolekcje i że… może znam
jakąś dziewczynę, która nie ma co ze sobą zrobić,
to mogę jej powiedzieć,
żeby pojechała.