Historia
prawdziwa w siedmiu odsłonach, w wielu odcinkach,
dedykowana OLI – mojej chrzestnej cόrce
(Powroty dobrych fal,
2011, str. 167-187)
Odsłona
V, odcinek
13
Gdy w mojej wędrówce za Głosem
byłam w połowie drogi do
profesji wieczystej,
czyli publicznej decyzji, że
do końca i na zawsze,
mój Przybity do Drzewa Przyjaciel
przypomniał mi coś bardzo ważnego
o miłości.
Mistrz
Miłosierny w obracaniu człowieczych
bied na dobro
podarował mi królewską lekcję
o godności królewskiej,
z jaką prowadzi dusze przez
siebie zbawione.
Pragnęłam życia z Nim i dla
Niego; życia, które już miałam.
Jakby jednak to nie wystarczało,
chciałam, by i On także,
raz jeszcze potwierdził, że i
On pragnie tego życia dla mnie.
O znak zaczęłam Go prosić, choćby tak prywatny
jak tamten,
na kaliskim
progu, o sen, cokolwiek, by się radować
luksusem pewności.