poniedziałek, 27 stycznia 2014

PRZYJACIEL


Historia prawdziwa w siedmiu odsłonach, w wielu odcinkach,
                       dedykowana OLI – mojej chrzestnej cόrce
                         (Powroty dobrych fal, 2011, str. 167-187)
      
 Odsłona V, odcinek 13
Gdy w mojej wędrówce za Głosem
byłam w połowie drogi do profesji wieczystej,
czyli publicznej decyzji, że do końca i na zawsze,
mój Przybity do Drzewa Przyjaciel
przypomniał mi coś bardzo ważnego o miłości.

Mistrz
Miłosierny w obracaniu człowieczych bied na dobro
podarował mi królewską lekcję o godności królewskiej,
z jaką prowadzi dusze przez siebie zbawione.

Pragnęłam życia z Nim i dla Niego; życia, które już miałam.
Jakby jednak to nie wystarczało, chciałam, by i On także,
raz jeszcze potwierdził, że i On pragnie tego życia dla mnie.
              O znak zaczęłam Go prosić, choćby tak prywatny jak tamten,
              na kaliskim progu, o sen, cokolwiek, by się radować
              luksusem pewności.