czwartek, 31 maja 2012

Po stronie ofiar


Nauczyłam się, że nie wolno
wchodzić w dialog z rozpoznanym złem.
Nigdy i pod żadnym pozorem. Nie zasługuje na to
i bez litości wciągnie w swe sidła.
Całą mocą natomiast trzeba stanąć po stronie jego ofiar
i ratować je na wszelkie możliwe sposoby.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  
 

środa, 30 maja 2012

Modlitwa na Pustyni Judzkiej


przejdź
po moim sercu
dolinie wyschłej
stygmatami
stόp

niepokόj zaprόsz
krople płonące

Ogień
ktόry gasi pragnienie

Twόj Duch


 Jak złota spinka, 1998

poniedziałek, 28 maja 2012

On was wszystkiego nauczy (J 14, 26)


wszystkiego mnie naucz
Święty Duchu
wszystkiego i od początku
ognistą gumką wymaż
niedouczeń letniość mdłą
zburz mnie do posad
i od posad zbuduj
świątynię
swą

______________

mal. Marina Petro

niedziela, 27 maja 2012

Modlitwa do Ducha Świętego


ucisz Wietrze
huraganem
rozszemrane pustki duszy

ugrzej Ogniu
żarem żarów
ziąb co łaskę z serca
płoszy

umyj Roso
Duchu Młody
starość pychy
z twarzy naszych


"Kto zieleń powróci" (2005)

________________

mal. Linda McCray

sobota, 26 maja 2012

Rόwność


Nauczyłam się, że
tyle w nas piękna,
ile przezwyciężenia siebie.
Każdego rana, aż po ostatni wschόd
trzeba przycinać pędy egoizmu,
bez oglądania się na nikogo i na nic.

Tej biedy mamy wszyscy po rόwno.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...   


piątek, 25 maja 2012

Guzy


Nauczyłam się, że
sierocińce i domy starcόw
to najbardziej chore miejsca na ziemi,
Rόżnią się między sobą tylko wyglądem skόry
i tętnic swych podopiecznych. Wszystko inne to samo:
te same tęsknoty, te same nieporadności, to samo skupienie
na sobie i ukryte lub jawne namierzanie odwetu.

Sierocińce i domy starcόw. Podejrzane guzy  
w miejscu zniszczonych wspόlnot i rodzin.

Jezu, Maryjo, Jόzefie święty...


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  
 

czwartek, 24 maja 2012

Owoce


Nauczyłam się, że owoce
ktόre pachniały naszemu dzieciństwu
smakują przez całe życie.
Czereśnie, jabłka i polska węgierka
nie muszą się kurczyć przed żadną egzotyką.
Gdy się już wie co to papaja i mango,
znόw się kupuje jabłka
i wygląda domowych
powideł.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  

środa, 23 maja 2012

Elegancja


Nauczyłam się, że
źrόdła elegancji biją w głębiach ducha.
Tony jej, niczym kręgi na wodzie, biegną potem
ku widzialnym krańcom przez dolinę serca,
przez wzgόrza myśli i balet ciała
aż do odzienia na ciele.

Tak biegną.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  
 


wtorek, 22 maja 2012

Przekonania


Nauczyłam się, że
przekonanych o swej doskonałości
nikt o niczym innym nie przekona.
Otoczeni, złowionymi w morzu przeciętności,
duszyczkami podobnymi do siebie,
ale trochę od siebie słabszymi,
dzielą wszystkich na “be” i “cacy”.

Jeśli można z tego kręgu wiać - to wiać!
Jeśli nie, dobrze się ściągać pasem,
by nie pęc ze śmiechu!


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...   

___________

fot. Margarita Tartakovsky

poniedziałek, 21 maja 2012

Zaproszenie


Nauczyłam się, że
wszystko co podpada pod zaproszenie,
a nie rutynowy kontrakt, w tym także zakonne życie,
prędzej czy pόźniej zawodzi
przemyślnych.
I Bόg i ludzie w zaproszeniu
mόwią językiem przyjaźni,
nie znającym żadnego “stąd dotąd” ani “to za to”.
Jednym taki język utrąca okowy i szybują.
Innych gorszy marną kalkulacją
i na żywo
mrą.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  

sobota, 19 maja 2012

Przymus i wolność


Nauczyłam się,
że wolność jest oddechem sztuki
i jest u poczęcia każdej
wielkości.

Przymuszone kochanie,
przymuszone pisanie,
pogwałcone serce,
pogwałcona karta
urodzić może
tylko

bę....a


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  

________

art. Arthur Azevedo 

piątek, 18 maja 2012

Jedyna kopia


Nauczyłam się, że
smakowanie siebie samego
i dostęp do piękna jedynej kopii, jaką  jesteśmy,
zaczyna się w momencie, gdy przestajemy
porόwnywać się z innymi.
Lepszy ode mnie, gorszy ode mnie, prawie jak ja,
daleko mi, blisko mi...marnotrawstwo energii
i okradanie siebie z życiodajnej chęci
pomnażania własnych
talentόw.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  

__________

fot. M. Kay 

czwartek, 17 maja 2012

Poważna decyzja


Nauczyłam się, że
uśmiechy się rozdaje,
a obrażania dawkuje
skrupulatnie jak lekarstwo.
Obrazić się to poważna decyzja
ze względu na duże ryzyko
popadnięcia w pospolite
dąsy.

Jeśli nie ma pewności,
że obraza nasza  przemyślana
i obliczona na dobro,
lepiej się nie wystawiać
na kpinę
pewną i bezlitosną.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  

środa, 16 maja 2012

Za darmo


Nauczyłam się, że zaszczyty
nie zawsze i nie od razu przynależą do danego człowieka,
ale zawsze i od razu do stolca, na ktόrym dany siedzi.

Widać to jak na scenie w dzień zmiany dekoracji.
Kwiaty w wazonach rąk
suną bezbłędnie ku zmiennikowi,
omijając wczorajszego adresata.

Szczęśliwy kto lubi teatr.
Ma przedstawienie za darmo.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  
 

wtorek, 15 maja 2012

Przyciąganie


Nauczyłam się, że przyjaźń,
mniej czy bardziej głęboka, jest w życiu możliwa.
Niemożliwością natomiast - uniknięcie nieprzyjaciόł.
Zasada przyciągania się przeciwności, wpisana w naturę,
postara się o to, by na naszej drodze
chociaż raz znalazł się osobnik
o odmiennym od naszego kształcie głowy;
okrągłym, gdy nasza kwadratowa
i odwrotnie.
A to do wojny wystarczy!


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...  

poniedziałek, 14 maja 2012

Rarytas


Nauczyłm się, że umiejętność
chwytania rzeczy ważnych
w pierzym locie niepotrzebności
jest rarytasem na rynku ludzkich cnόt.
Szczęśliwi podwładni, ktόrych szefowie
umieją szefować bez tego, co niekonieczne.

A na marginesie:  
wiele też włosόw przy okazji unika choroby...jak to powiedzieć...rozczworzenia?


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...

niedziela, 13 maja 2012

Na zawsze


Nauczyłam się, że ludzie
przychodzą i odchodzą z naszego życia.
Wita się ich i żegna
jak się wita i żegna poranki i wieczory.

Na zawsze pozostaje się ze sobą samym
i tak nam na codzień jest
jak nam ze sobą
samym
jest.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...


czwartek, 10 maja 2012

Nieprzelotne


Nauczyłam się, że szczęście
nieprzelotne
mieszka z tymi, ktόrzy 
zdecydowali się kochać to, co mają
tutaj i teraz,
bez wybiegania o krok  
i zawracania
o krok.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...

__________

fot. Dunja Herzog

środa, 9 maja 2012

Puch


Nauczyłam się, że ciężary 
nadzwyczajne, zwłaszcza te
dźwigane w świetle reflektorόw i fleszy,
to małe ciężary.

Ci  bowiem, ktόrzy im podołali
tak często padają bez sił,
gdy trafi w nich
puch
zwyczajności.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że... 

poniedziałek, 7 maja 2012

Radość i łzy


Nauczyłam się, że nie ma radości
nad radość
w oczach drugiego człowieka,
o ktόrej się wie,
że z naszego powodu.

I nie ma smutku
nad łzy
drugiego człowieka,
o ktόrych się wie,
że z naszego powodu.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...

_________

fot. Sergei Lysov

niedziela, 6 maja 2012

Rozrzutność


Nauczyłam się, że bόle,
zawody i straty nie zawsze nas ominą
i musimy je wliczać w koszta życia.

Jeśli zaś chodzi o naszą cząstkę
trzeba żyć tak rozrzutnie,
by nie starczyło
na zdrady.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...   

sobota, 5 maja 2012

Ze świecą


Nauczyłam się, że dobrą jest rzeczą
każdego wysłuchać,
ale do dyskusji i rady
dopuszczać tylko tych
znalezionych ze świecą.


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...   
 

piątek, 4 maja 2012

Tunel


Nauczyłam się, że w tunelu się nie wysiada. 
Trzeba dosiedzieć  do stacji,  
choćby siedzenie dłużej
graniczyło z niemożliwością.

Głowa w jednym kawałku
i odrobina światła 
to minimum, by ...


Z CYKLU: Nauczyłam się, że...   

__________

fot. N. Murphy

czwartek, 3 maja 2012

Częstochowska


jak moja
ziemska matka
w spojrzenia
darze

tak Ty
Niebieska moja
Okiem jesteś widzącym
całą mnie
i zawsze

spotkanie z Tobą
święto
moich oczu

okiem
i ja się staję

patrzę



(Kto zieleń powrόci, 2005)



wtorek, 1 maja 2012

Jόzef


językowi za skąpo języka  
barwom za mało barwy
w słowika siόdmym niebie
zaledwie zamiar marny

Owoc pustyni jesteś
Rozrosły Diament
z muzyki tkany i światła
Bogu Ojciec
Przybrany

___________

mal. s.J.Gołębiowska