czwartek, 8 listopada 2012

Nurt


Nauczyłam się, że
poznać mądrego po płaczu jego,
tak jak głupiego po śmiechu,
o czym wiadomo.

Tyle łez płynie zakolami, z dala od potęgi
zwartego nurtu, rdzawy osad zostawia w pamięci
i niczego nie zmienia. A to dlatego, że głębsza natura płaczu,
ktόrej się nie pojmuje za jednym płaczem,
nie ma nic z przypadłości i przypadkowości. 
Pulsuje w niej logika oczyszczenia.

Wyczucie tego pulsu sprawia,
że łzy świecą.


Z CYKLU Nauczyłam się, że...