Nauczyłam się, że
paradoks jest pociechą
utykających
słόw.
Rzuca je
bezlitośnie
w zapasy z niemożliwym,
ale potem wyrywa z pęt logiki,
swojego śmiertelnego
wroga.
I tak powstaje mowa
odbiegła od codziennych sensόw,
a potrzebna jak codzienna
strawa.
Z CYKLU: Nauczyłam się,że...
Z CYKLU: Nauczyłam się,że...