Z Brudnopisu (142)

*
wczoraj był dzieckiem
dziś lepi gniazdo dzieciom
jutro dzieci z gniazd

Z Brudnopisu (141)

* 
cmentarz w Laxton Hall – 
pędzelkami chłodnych traw 
spoczywaj mamo



 

Z Brudnopisu (140)

* 
żebrak z Oxford Street – 
o fale nóg oparty 
bezzębny uśmiech 



 

Z Brudnopisu (139)

* 
co krok to prorok – 
podrobić dary Ducha 
to dla diabła pryszcz



 

Z Brudnopisu (138)

* 
zasypia słońce 
w muślinach orchidei - 
wzbiera dźwięk cykad



 

Z Brudnopisu (137)

* 
dusza nie widzi 
pożółkłych kalendarzy – 
zielmo na oczach



 

Z Brudnopisu (136)

*
pod różu skórką 
przegniły środek jabłka 
zawodzi buro



 

Z Brudnopisu (135)

* 
samotność łodzią
do brzegów Obecności

drżącej w głębinach

Z Brudnopisu (134)

*
w zielonym parku
zielona całkiem rzeka
z broszką łabędzia

Z Brudnopisu (133)

* 
u zbiegu granic

cisza rozbudzonych strun
lament zerwanych

 

Z Brudnopisu (132)

* 
za zasięgiem słów

cisza nastrojonych strun

lub wrzask zerwanych

Z Brudnopisu (131)

* 
na jednym z jezior

śmiertelny szedł po wodzie

póki nie zwątpił

Z Brudnopisu (130)

*
preludium Des-dur -

Ojczyzna bez porównań

Matka bez kopii

Z Brudnopisu (129)

*
trąba powietrzna –

groza przesiewa hałdy 

milknie przed skarbem

Z Brudnopisu (128)

*
alt gwiezdnych nocy  –

słuch mieszka w bramach uszu

słuchanie w oczach

Z Brudnopisu (127)

* 
pierwsze wejrzenie -

światłoczuły film oczu

przechwyca  duszę

Z Brudnopisu (126)

* 
młodość starych wierzb  –

są próby gdzie ocala

upór odrostów

Z Brudnopisu (125)

* 
plaga korników -

żal gdy żółknie młody las

synów i córek

Z Brudnopisu (124)

*
zamknięty ogród –

u jego nietkniętych bram

wściekłość i podziw

Z Brudnopisu (123)

*

szerszeni ogień –

żądła mają swój wylęg 

w zachyłach lęku

Z Brudnopisu (122)

*
smaki polnych grusz –

dziczka zbiedzonej wiary

cierpnie w zabobon

Z Brudnopisu (121)

*
pełzający pęd –

wynoszą na wysokość

krzepkie korzenie