Miłosierna

 

osąd ujarzmiony w zarodku

myśli

wędzidło u wlotu i wylotu

języka

kwietne dłonie

na czole

Weronika

 


Art. Virginia Maksymowicz

Dłużnik

pierwszy z brzegu

za poły kaftana ściągnięty przez strażnika

porządku

podkłada muskuły

pod haniebne Drewno

nim ruszy krzywi głowę 

w stronę Skazańca

i głowa nie wraca

przed czasem widzi przed czasem słyszy

nagrodę miłujących

Art. Virginia Maksymowicz

Obecność

bόl zalał słowa

zatopił patrzenie

ale miłość nad wody i topiele

ogień w głębinie

Dziewica Matka

bierze na powrόt w siebie

nabrzmiałe Ziarno

Art. Virginia Maksymowicz 

Kierunek

Zmieszany z błotem

błoto na otartych kolanach

ślady krzepnące

na błocie

Najczystszy

schodzi najniżej

tylko Czysty zejść 
zdoła

Art. Virginia Maksymowicz