czwartek, 11 kwietnia 2013

Drzewa






Nauczyłam się, że
nadmierna ruchliwość
źle robi korzeniom. Kurczą się w sobie
i nie idą głęboko, by rwanie
nie bolało.

Drzewa
nie zmieniają ziemi,
szumią gdzie wyrosły i mrą
gdzie wyrosły.
Ikony stałości,
jako dawni ludzie,
nie fruwają w klatkach maszyn,
przywiązani do siedzeń,
na łasce tlenu
schwytanego
do butli.